We wczorajszym numerze Salon Dłużnika przypomina o istotnych
terminach przedawnienia długów. Jak się okazuje, na niewiedzy dłużników często
bazują firmy egzekwujące zadłużenie. Warto znać konkretne terminy. Salon
Dłużnika podkreśla
fakt, że termin przedawnienia liczy się od tzw. dnia
wymagalności roszczenia. Firmy windykacyjne często po wielu latach wzywają
dłużników do natychmiastowej spłaty zaległości. Wtedy, jeśli taki dłużnik
zapłaci choćby złotówkę na poczet starego długu, termin przedawnienia liczy się
na nowo od tego dnia. Poza pewnymi wyjątkami długi przedawniają się po 10
latach, o czym pisze Salon Dłużnika. Do odstępstw należą m.in. umowy
telekomunikacyjne czy też najmu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz